Wspomniane w nagraniu:

Transkrypcja

[00:00:00.690] Cześć. Ruszamy.

[00:00:08.290] Tak sobie pomyślałem, że jak te tematy produktywności i planowania tak ładnie idą, to może zrobię coś w klimatach podobnych. Trochę powiązane, chociaż inne. A o czym dzisiaj powiem? Dzisiaj będzie o koncentracji. I dzisiaj będzie bardziej praktycznie (chociaż nie wiem, czy bardziej praktycznie), ale dzisiaj będzie będzie kilka praktycznych rzeczy - jak możesz się łatwiej skoncentrować. Jak będziesz się mógł łatwiej skupić.

[00:00:42.530] To takim świętym Graalem skupienia jest “flow” - stan przepływu, ale o tym może innym razem, bo to jest bardziej teoretyczne. W skrócie, o co chodzi w tym flow? O to chodzi, że zostajesz sam na sam z zadaniem i cały świat (w skrócie) przestaje istnieć. Jesteś tylko ty, a nawet tak jakbyś nie czuł siebie. Tak się zatracasz w zadaniu, że po prostu skupiasz się na nim - cały świat przestaje się liczyć i działasz.

[00:01:21.230] Pierwszą rzeczą, która pomoże Ci się skupić są słuchawki. Najlepiej takie duże, nauszne. Ja mam akurat dokanałowe. I o co chodzi z tymi słuchawkami? Po prostu odcinasz się od świata zewnętrznego. To jest chyba pierwsza i najbardziej oczywista rzecz, jeśli chodzi o skupienie. Jaką muzykę? Albo taką, jaką lubisz, taką, co znasz, albo jakąś lekką, może jakieś techno. W skrócie - chodzi o to, że najlepiej jest mieć muzykę bez słów. Jakąś lekką, płynącą. I to pomaga. Druga rzecz, już mniej oczywista, to jest kaptur na głowę.

[00:02:13.490] Jeśli potrzebujesz naprawdę głęboko się skupić, musisz naprawdę głęboko wejść w jakiś temat, w jakieś zadanie, to kaptur na głowę pomaga. A dlaczego? Bo wtedy masz ograniczone pole widzenia i mózg nie musi przetwarzać całego pola widzenia, tylko część masz niewidoczną, masz zasłoniętą. W związku z tym do mózgu dociera mniej bodźców. Mózg ma więcej procesora, więcej pamięci, do przetwarzania. Mózg po prostu może się skupić na innych rzeczach, zamiast działać z bodźcami, ze światem zewnętrznym.

[00:02:58.850] Możesz się skupić wtedy na zadaniu, zamiast na świecie zewnętrznym. Ciekawe po ilu odcinkach stwierdzisz, że “o Gad. Już nie mogę go oglądać w tym lesie. Znowu chodzi. Znowu w tym samym lesie. Nie znudziło ci się jeszcze? Bo mi nie. Dzisiaj znowu po południu. Jest godzina koło czternastej, a ja sobie chodzę po Lesie Tynieckim i spaceruję w słonecznej pogodzie. Tak w ogóle, dzisiaj jestem po nagraniu świetnego podcastu. Nagrywałem podcast na tematy prawnicze. Nagrywałem podcast z prawniczką zajmującą się regulaminami. Głównie w działalnościacg online. Brzmi przydatne? To jak będzie gotowy, to zobaczysz pewnie na tym kanale, ale rak to na Spotify. Tam, gdzie jest mój podcast. Nazywa się Młotech, jeśli nie kojarzysz go. Zapraszam. Albo Spotify - młotech, albo młotech.pl, albo tutaj, na tym kanale. Były słuchawki, był kaptur, teraz jeszcze jedna prosta rzecz. Posprzątanie biurka. Chodzi o to, żeby mieć po prostu czystą przestrzeń dookoła i brak rzeczy NIEzwiązanych z aktualnymi zadaniami, z pracą. Może jakieś notatki, ale jeśli masz mnóstwo zabawek figurek, czegokolwiek, co nie jest w danej chwili potrzebne, to po co? Tylko zajmujesz mózg, a nic to nie daje.

[00:04:57.600] Kolejna rzecz, którą wspomniałem chyba dwa odcinki temu - brak rozpraszaczy. Takich, jak na przykład komórka w kieszeni. Najlepiej w trybie samolotowym. A jeszcze lepiej, jeśli jest w innym pokoju. Wtedy mózg podświadomie nie myśli, czy jakieś powiadomienie jest. Co się dzieje w świecie online. Co się dzieje na tej komórce. Po prostu, im fizycznie dalej od ciebie jest komórka, tym lepiej. Idealnie w osobnym pokoju. Jak nie to tryb samolotowy. Jak nie to wszystkie powiadomienia wyłączone. Ale każdy z tych stopni działa coraz lepiej. Tak w ogóle, co do muzyki jeszcze i co do słuchawek, to polecam coś takiego jak music for programming.

[00:05:51.290] To muzyka niekoniecznie do programowania, ale właśnie do takiego głębszego skupienia. To jest paczka darmowej muzyki. Nie pamiętam w tej chwili adresu, pod jakim się znajduje, ale znajdziesz go pewnie tu na dole - w opisie. A druga rzecz, z której bardzo często korzystam to brain.fm. To jest podobna zasada, do music for programming. Tylko, że muzyka generowana przez sztuczną inteligencję. Na falach, które mają na celu konkretne zadanie: albo relaks, albo skupienie, albo sen. I ogólnie najpierw działałem z tym music for programming, które jest darmowe. Potem przerzuciłem się na brain.fm, które jest płatne.

[00:06:37.370] Ja mam akurat licencję lifetime, czyli dla mnie nie wiąże się to teraz z dodatkowymi kosztami, ale ogólnie w tej chwili to jest chyba roczna, albo miesięczna subskrypcja. I według mnie nawet w takiej subskrypcji warto. Ale jeżeli nie chcesz, jeżeli nie pasuje Ci takie płacenie, to polecam albo music for programming, albo jakieś, inne spokojne playlisty na Spotify (czy gdziekolwiek, gdzie słuchasz).

[00:07:20.710] Kolejna rzecz - już nie taka prosta jak poprzednie. Żonglowanie. Tak, dobrze słyszysz. Żonglowanie też pomaga się skoncentrować. Działa na takiej zasadzie, że jak żonglujesz, to musisz koordynować obydwie ręce, wzrok. Po prostu angażujesz większą część mózgu, przez co mózg musi się zsynchronizować.

[00:07:42.520] Obydwie półkule muszą po prostu zacząć działać na podobnych falach. Muszą się lepiej komunikować. Dzięki temu po chwili żonglowania masz zgrany mózg. Lewa i prawa półkula współpracują ze sobą, a ty masz po prostu większe zasoby do wykorzystania. Możesz skuteczniej działać i być bardziej skupiony. W sumie nie mówię o jakiejś zaawansowanej żonglerce dwudziestoma piłeczkami. Wystarczą 3. Sam nauczyłem się w trakcie jednego dnia, może dwóch. Ogólnie parę godzin nauki i zacząłem działać już na własną rękę. Ogólnie to są też alternatywy dla żonglowanie, ale jest w sumie chyba najprostsze. Kojarzę alternatywną metodę takiego skupienia, takiej synchronizacji to jest “Nasa games”. Nie wiem, czy to jest oficjalna nazwa, czy nazwa podana w kursie, który robiłem (dawno, dawno temu robiłem kurs szybkiego czytania i właśnie tam gra się tak nazywała).

[00:08:58.330] Ogólnie chodzi o to, żeby wypisać sobie na kartce alfabet, a pod alfabetem napisać pod każdą literą alfabetu napisać literę P,O, albo L. I tak czytać na głos te litery alfabetu i podnosić odpowiednio: dla P - prawą rękę, dla L - lewą rękę, dla O - obydwie. Tyle, że tam jeszcze wchodziły w grę jakieś kolory. Także nie pamiętam dokładnie. Jak znajdę to znajdziesz też tutaj na dole. Ale powiem Ci, że sam wolę żonglowanie niż “Nasa games”. Po prostu wygodniejsze.

[00:09:52.960] Kolejna metoda skupienia - tym razem, jeśli chodzi o substancje. Jeśli lubisz kofeinę i pijesz yerba mate, to możesz spróbować zrobić yerba mate na zielonej herbacie. Obydwie: yerba mate i zielona herbata mają podobną temperaturę parzenia. A co to daje? W skrócie - yerba mate odpowiada za kofeinę, zielona herbata odpowiada za L-teaninę. I to daje po prostu uspokojenie. A jeśli nie przepadasz za smakiem popielniczki, to możesz spróbować kawy z L-teaniną. L-teaninę pewnie dostaniesz w aptece i po prostu do kawy dosypujesz troszkę (zgodnie z zalecanymi dawkami). Kawa odpowiada pobudzenie, l-teanina za uspokojenie. W efekcie daje to koncentrację i dużo energii. Pamiętam też, że znajomy mi mówił, że jego metodą na skupienie jest z kolei picie kawy i melisy. Melisa uspokaja, kawa pobudza. Jeszcze co do koncentracji to uważaj, bo nie może być cały czas full skoncentrowany.

[00:11:13.320] Koncentracja jednak bierze energię. W ciągu dnia możesz mieć jedną, może dwie sesje takiej pełnej koncentracji; takiego głębokiego skupienia. Po tym czasie po prostu jesteś zbyt zmęczony, żeby się skupić. Także popróbuj - jeśli chcesz spróbuj co ci działa, a co nie. Ale uważaj - nie da się być cały czas skupionym, cały czas skoncentrowanym. Po prostu trzeba odpoczywać. Nie tylko koncentracją i pracą człowiek żyje.

[00:12:00.340] Dobra to tak wygląda te kilka metod, kilka sposobów na koncentrację. A jakie są twoje? Daj znać w komentarzu i widzimy się pewnie jutro. A jaki temat? Jeszcze zobaczę - sam nie wiem. Trzymaj się. Cześć.